Niedzielę Chrztu Pańskiego, która kończy okres Bożego Narodzenia, jak co tydzień spędziłem w parafii – sanktuarium Matki Bożej. W tym dniu nie sposób nie było mówić o naszym chrzcie w kontekście Chrztu Pana Jezusa ale…

Pomiędzy jedną a drugą liturgią postanowiłem zrobić sobie foto przy kamiennej – dość starej chrzcielnicy, jaka znajduje się w tej świątyni. Jednak dopiero w domu uświadomiłem sobie jedno mianowicie, że… to właśnie przy tej chrzcielnicy został ochrzczony mój – dziś już nie żyjący Dziadziuś, ochrzczeni zostali moja Mama i mój Tato. Tak więc ta chrzcielnica jest cichym świadkiem otwarcia bram Kościoła dla moich najbliższych.

Raz po raz uświadamiam sobie jak wielką łaską jest dla mnie – jak wielkiego cukierka dął mi Pan Jezus – że mogę posługiwać w tak ważnej dla mnie, dla mojej rodziny – świątyni.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here