Tak, mam już 36 lat…. Czas biegnie nieubłaganie, siwych włosów co raz więcej na mojej głowie.. Dzień za dniem, miesiąc za miesiącem, rok za rokiem, a PESEL – ten wciąż ten sam, to tyko ja oddalam się od mojego numeru ewidencyjnego.

Dzień urodzin spędziłem od rana na podróżowaniu, a przez całą resztę dnia na szykowaniu spotkania rodzinnego, które miało się odbyć i odbyło się dnia następnego.

Wszystkim, którzy dotarli na spotkanie rodzinne, za obecność, za piękne prezenty oraz smakowity tort wszystkim bardzo dziękuję!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here