Rozpoczął się Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan. To szczególny czas dla Kościoła, bo wszyscy chrześcijanie gromadzą się w różnych świątyniach, aby wspólnie czytać Słowo Boże i rozważać Je.
w tym roku dni modlitwy i jedność rozpoczęły się w mojej diecezji zupełnie inaczej, bo nie w moim mieście ale oddalonym o blisko 60 km. mieście gdzie protestanci, katolicy i prawosławni mieszkają, żyją we względnej harmonii.
Tam mój biskup wygłosił kazanie w kościele protestanckim, który przed zajęciem go przez protestantów, był świątynią zakonu Pijarów. Świątynia została gruntownie odremontowana i powiem trochę z zazdrości i przekory, że szkoda iż oddaliśmy taką świątynię, no ale…
W czasie liturgii przykuła moja uwagę skarbonka znajdującą się przy drzwiach wyjściowych ze świątyni, a nie tyle skarbonka co tekst nad nią wypisany. To zdanie jednego z niemieckich dominikanów – inkwizytorów, który w czasie sprzedaży odpustów w XVII wieku mówił: skoro pieniądz brzęknie w skrzyni, dusza w niebo skok uczyni!
Po nabożeństwie zostałem zaproszony na spotkanie kapłańskie do domu pastorskiego gdzie przy jednym stole zasiedli luteranie, katolicy i prawosławny, zaś na dwu jego krańcach biskup luterański i katolicki. Wśród siedzących przy stole był jedne z zakonników świątyni znajdującej się w bezpośrednim sąsiedztwie zboru luterskiego. Tym zakonnikiem – bernardynem był gwardian miejscowego klasztoru, a jednocześnie mój katecheta ze szkoły średniej. Nie omieszkałem pochwalić się tym faktem przed moim arcybiskupem, który w te słowa odpowiedział. To uświadamia mi jak jestem już stary, gdyż z…… jeździliśmy razem na oazy, a on był w mojej grupie – ja byłem jego animatorem. To pokazuje mi jaki świat jest mały!
Żeby nie było zbyt mało wrażeń jak na jeden dzień – wieczór, to dokładnie przed nabożeństwem zostałem poproszony o 3 min. rozmowę na żywo do TVP3 regionalna na temat rozpoczynających się dni ekumenicznych. To niesamowite jak Pan Bóg próbuje człowieka, doświadcza – a jednocześnie daje tyle łask, tyle doświadczeń, tyle namacanych znaków, ze nie zostawia człowieka samym ale cały czas towarzyszy, opiekuje się, czuwa i prowadzi.
