Sprzątam, bo święta tuż, tuż….

0
108

Już za chwilę siadać będziemy do wigilijnego stołu, a wiec wszystko musimy być zapięte na ostatni guzik. Nie ukrywam, ze tegoroczne sprzątanie odłożyłem na ostatnią chwilę, bo zajęcia jedne, drugie i trzecie i jakoś tak trudno było się zabrać za sprzątanie, ale…

Co się odwlecze to nie uciecze. Pranie zasłon, wycieranie kurzy, prasowanie, odkurzanie, mycie podłóg a do tego ubieranie choinki i strojenie mieszkania, aby choć na chwilę była atmosfera świąteczna.

I tak, to co odłożyłem na później, udało mi się zrealizować. Teraz już trzeba tylko czekać na pierwszą gwiazdkę na niebie.