Wzorem lat ubiegłych, w mojej szkole odbywają się szkolne rekolekcje wielkopostne. W tym roku prowadzi je wspólnota chemin-neuf.
Śpiew, świadectw, modlitwa, filmy, kawa/herbata, rozmowa. Przyznam, ze zupełnie coś nowego, ale przesłanie o Jezusie wciąż aktualne i bardzo prawdziwe, gdyż podparte ich doświadczeniem wiary.
Kościół młodych jest bardzo energiczny, uśmiechnięty, radosny i pełen entuzjazmu. W pierwszym dniu były konferencje, śpiew i modlitwa. W drugim dniu była spowiedź, a w trzecim obok konferencji, śpiewu i Eucharystii kończącej rekolekcje, była możliwość modlitwy wstawienniczej.
Powiem, że to piękne doświadczenie modlitwy, gdy jedni modlą się za drugich. Dzieciaki, chętnie odpowiedziały na tę propozycję, a i ja skorzystałem.
W przerwie pomiędzy konferencjami, był czas na herbatę i kawę i rozmowę. Stoję sobie na sali gimnastycznej, piję herbatę i obok stoi uczeń z 2 klasy, którego nie uczę religii. Pytam go : i jak rekolekcje. Wie ksiądz-odpowiada- super. Wiem już co powinienem zmienić w swoim życiu. Po powiedzeniu tego, widzę, że szklą mu się oczy i zaczynają powoli płynąć jak strumień łzy. Niebywałe. Chwilę porozmawialiśmy i… powiem, że … widzę, ze Pan Jezus bardzo działa, że rekolekcje wydały doskonały owoc, że Jezus przemieniał serca i przechadzał się pomiędzy uczestnikami rekolekcji.
To piękne doświadczenie, które jest także moim doświadczeniem, bo i ja skorzystałem z tego czasu.
