Wracając z biura prasowego w czwartkowe południe wszedłem do duszpasterstwa akademickiego, które znajduje się tuż przy budynku kurii biskupiej.

W kaplicy duszpasterstwa, jak w każdy czwartek (o czym dowiedziałem się już później) trwa całodzienna adoracja Najświętszego Sakramentu. Wszedłem do kaplicy, chwilę się pomodliłem i … trochę się zatrwożyłem.

Oto na ołtarzu, znajdowała się monstrancja z Najświętszym Sakramentem, obok dwie świece i… pustka kaplicy. Puste krzesła i ławki, cisza i samotność w obecności Boga.

Zrobiłem foto, na potwierdzenie tego co zobaczyłem i czego doświadczyłem. To prawda, że Jezus czeka na każdego człowieka, by ten wszedł choć na chwilę modlitwy, ale forma, nie wiem czy najbezpieczniejsza? Ku przemyśleniu i rozważeniu!