Dziś, w drugim dniu tegorocznych egzaminów maturalnych byłem oddelegowany do obecności na maturach w tzw. szkole partnerskiej. Tą szkołą, jest liceum, w którym przed 7 laty rozpoczynałem prace w szkole, nauczając religii.
Kiedy pracowałem w tym L.O., w czasie mojej pierwszej studniówki – jako nauczyciela zrobiłem pamiątkową fotografię i zawiesiłem ją w pokoju nauczycielskim. Dziś gdy po 5 latach od ostatniej wizyty w szkole przyszedłem tam jako nauczyciel na maturę zobaczyłem, że owa fotografia wisi. Tak miło mi się zrobiło na sercu. Chwila rozmów z dyrekcją, nauczycielami jak to miło, że ludzie mnie pamiętają, kiedy tam pracowałem przez dwa lata.
Na dzisiejsze matury udałem się moim motorkiem, a więc i odpowiednia stalówka maturalna się pojawiła.