
W czwartek rano, tj w mój kapłański weekend rano po Mszy świętej i ogarnięciu swojego domu postanowiłem, że wybiorę się pozałatwiać kilka swoich spraw. Podchodzę do mojego autka a tu taka niespodzianka. Oto z dwóch kół mojego autka, dokładnie z felg zniknęły dwa kapsle. Tak zniknęły, komuś się przydały, taka sytuacja.
Tak, tutaj na terenie gdzie posługuję wszystko się przyda, wszystko można spieniężyć, nie ważne , ze jest to cudzą własnością.. Ciekawa okolica tak swoją drogą – ciekawe co mnie jeszcze tutaj spotka…