W poniedziałek 11 października rozpocząłem studia podyplomowe, które wpisują się w formację stałą kapłanów zaaprobowaną przez władze mojej diecezji. Są to studia z zakresu Mariologii. Można zapytać co więcej można powiedzieć o Mariologii? Co jeszcze można powiedzieć o Matce Bożej? W końcu Matka Boża tak wiele nie powiedziała w Piśmie świętym, nie za często też się w nim pojawia a jednak… .  Poznanie Maryj by jeszcze bardziej, mocniej Ją ukochać… . Poznawanie Maryj, wsłuchiwanie się w to co Ona ma do powiedzenia swoim dzieciom. Zastanawianie się jaki plan ma dla nas Jej Syn. To fascynująca przygoda, do której jak sądzenie nie przypadkowo zostałem zaproszony.

Nie jest również przypadkiem, ze to właśnie w Niepokalanowie – grodzie Niepokalanej odbywają się te właśnie studia.

Gdy rozpoczął się pierwszy dzień zajęć po śniadaniu spożytym w domu pielgrzyma udaliśmy się do miejsca gdzie odbywać się będą studia. Oto ku Mojem zdziwieniu okazało się, że będzie się to odbywało w budynku byłego Niższego Seminarium Duchownego. To nie jest dla mnie nieznane miejsce, a wręcz przeciwnie gdy przed 12 laty stałem przed wyborem szkoły średniej swe kroki skierowałem właśnie tu… do NSD w Niepokalanowie. Jednak nigdy nie podjąłem tam nauki. Szczerze mówiąc po obejrzeniu i wysłuchaniu ówczesnego Ojca Dyrektora, skutecznie zostałem zniechęcony. Jak szybko złożyłem tam swoje dokumenty jeszcze szybciej je odebrałem. A dziś i tak będę się w tym gmachu uczył.

Pierwsze wykłady, pierwsza inauguracja roku, pierwsze znajomości. Wśród wielu bo ok. 30 studentów (duchownych i świeckich) znalazłem bratnią duszę księdza diecezjalnego, który podobnie jak ja ma dopiero skończony rok kapłaństwa. Z Czcigodnym wiele rozmailiśmy na tema różnic ale i podobieństw życia w naszych diecezjach i parafiach.
ozmowy nasze dotyczyły też wiary i Matki Pana.

To jest bardzo dobry czas. Nie tylko do studiowania i poznawania Maryj ale także do pogłębienia swojej wiary i duchowości Maryjnej. Codzienna wspólna Msza święta celebrowana w sanktuarium, wspólne posiłki, zdobywanie wiedzy, różne (długo trwające) rozmowy – to wszystko pozwala na oświadczenie Pana Boga, Jego Matki i żywego Kościoła.