zakończenie roku…

0
17


moje dzieci , które uczyłem przez oststni rok…

19 czerwca br. wszystkie szkoły w Polsce kończyły rok szkolny. Podobnie było i w szkole w której katechizowałem przez ostatni rok. Było to wielkie pożegnanie ze Szkołą, z jej Uczniami i z Szanownym Gronem Pedagogicznym. Tej szkoły na peno nie zapomnę. Nie zapomnę tych pierwszych chwil z dziennikiem w ręku, z kluczem do klasy. Tych pierwszych chwil za biurkiem nauczycielskim. Tych pierwszych rozmów z nauczycielami w pokoju nauczycielskim i spotkań z uczniami. ehhh. Można by wiele mówić ale… . Tylko by człowiek popłakał. Ale przecież jak mówi jedna z polskich piosenek – prawdziwy mężczyzna nigdy nie płacze…, więc nie mogę płakać. Po zakończeniu roku wieczorem Szanowne Grono spotkało się już nie oficjalnie w pewnej restauracji. To doświadczenie jedności i wielkiego zgrania ludzi o różnych poglądach, temperamentach. Możliwość spotkania i wspólnego bycia także poza miejscem pracy, a nade wszystko umiejętność rozmowy czasem nawet ponad podziałami.
Moi kochani Koledzy i Koleżanki z pracy dziękuję Wam za wszelkie dobro jakie od Was otrzymałem, za każdą radę, uśmiech i dobre słowo. Za to że swoją postawą pokazujecie mi że warto się trudzić,
trudzić dla Pana Boga i drugiego człowieka.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here