Trwają jeszcze rekolekcje adwentowe, bo i sam adwent jeszcze trwa. Co roku w trzecią niedziele adwentu rozpoczynają się mojej diecezji rekolekcje akademickie i trwają do środy.

Wtorek jest dniem wyjątkowym, gdyż jest dniem spowiedzi – pokuty i pojednania. Jak co roku, duszpasterze akademiccy zapraszają kapłanów do pomocy, by spowiedź poszła sprawniej. Tak było i w tym roku. Kapłanów przybyło więcej niż dotąd, podejrzewam, że było ich z 25 może ze 30.

Wszystkie konfesjonały stałe i tzw. tymczasowe, przygotowane do spowiedzi były zajęte. Wziąłem sobie więc zwykłe krzesło i usiadłem by spowiadać. Chwila minęła i po chwili pojawili się penitenci. Wśród nich była jedna osoba, która po spowiedzi powiedziała:

– cieszę się, że ksiądz jest. Czekałem i zastanawiałem się czy ksiądz będzie. Dziś jestem u księdza po raz piąty!

Po pierwsze spowiedź młodych ludzi, po drugie takie słowa, sprawiają wiele radości księdzu z jego posługi, która przecież wcale nie jest taka prosta.