Chwytając dzień wolny i chcąc go jak najlepiej wykorzystać postanowiłem wybrać się do Warszawy, aby zobaczyć jedne z najnowszych muzeów, jakie zostały zbudowane w Stolicy, a które opowiada historię Polskich Żydów. Mam na myśli tu muzeum Polin.
Z samego rana wsiadłem w pociąg do Warszawy i po niecałych 89 min. znalazłem się na stacji Warszawa Centralna. Stamtąd 20 min. spacerem udałem się do wcześniej wyznaczonego celu – Polin.
Monumentalne i bardzo nowoczesne muzeum to przeszklona bryła, która zawiera w sobie 8 sal, w których zmieszczono różnego rodzaju pamiątki historyczne – eksponaty, nagrania archiwalne, oraz projekcje multimedialne opowiadające o tym, kiedy i jak Żydzi przybyli do Polski, jak wygląda ich rozwój i kształtowanie się dzielnic żydowskich w Poznaniu, Wrocławiu, Krakowie i Warszawie oraz o rozwoju przywilejów udzielanych Żydom przez Władców Polskich związanych z osiedlaniem się, handlem i tytułami szlacheckimi.
Muszę się przyznać, niestety, nie miałem świadomości – wiedzy – o wielu faktach z historii Polski i wydarzeniach, które miały miejsce w naszej Ojczyźnie, a zwiedzanie tego muzeum pokazało mi jak Polska i Polacy są bardzo tolerancyjni wobec innych narodów osiedlających się na naszych terenach. W jednej z sal wystawowych można znaleźć wypowiedzi wielu żydowskich mieszkańców Polski, którzy wspólnie twierdzom, że Polska to raj dla żydów. Oczywiście nie brakuje także głosów odmiennych, z których można wyczytać, że Polacy – chrześcijanie odnoszą się z niechęcią do Żydów – często winiąc ich za śmieć Chrystusa oraz oskarżając ich o mordy rytualne dzieci – co zostaje potępione przez Kościół Katolicki (Papieża) w dokumentach papieskich.
Na uwagę zwiedzających zwracają dzieła sztuki, które ukazują Żydowskich mieszkańców Polski, którzy włączali się Polską codzienność i wspólnie pracowali na rzecz Rzeczypospolitej. Wyjątkowym miejscem w muzeum jest miejsce, gdzie zrekonstruowano starą zabytkową synagogę żydowską z niewielkiej wsi Gwoździec z 1640 roku. Przepiękne malowidła na sklepieniu odnoszące się do zagadnień Starego Testamentu, symbole biblijne oraz znaki zodiaku. Na środku stoi bogato zdobiona bima – podwyższenie znajdujące się w każdej synagodze, gdzie odczytywane są fragmenty Tory. W gablocie na jednej ze ścian tej sali znajduje się zwój Tory ubrany w „sukienkę” i koronę Tory.
Historia Polskich Żydów, to także historia konkretnych miast na mapie naszego kraju i konkretnych ludzi, którzy pracowali i żyli tworząc ich społeczności. Wśród wielu miast jedna część wystawy poświecona jest mojemu miastu, gdzie 1/3 społeczności miasta w okresie przedwojennym zamieszkiwana była przez Żydów. Nie ukrywam, że zrobiło mi się bardzo miło widząc moje miasto w historii Polin.
Niezwykle trudną kartą z historii Polsko – Żydowskiej jest okres I i II Wojny Światowej – szczególnie II Wojny, kiedy Żydzi byli wypędzani z Polski i niszczeni.
Odwiedzając muzeum polecam wybrać opcję z audio przewodnikiem, który pozwala zatrzymać się przy każdej ekspozycji oznaczonej konkretnym numerem i wysłuchać opowiadania na temat tego, co się ogląda. Kiedy zapytałem – rozpoczynając zwiedzanie ile czasu poświęcę na zobaczenie całego Muzeum otrzymałem informację, że około 2 godzin. Powiem wprost – jeśli chcemy spokojnie zobaczyć całość – to 3 godziny – jest mało. Warto spokojnie przejść przez kolejne sale zatrzymując się – oglądając, słuchając i dotykając multimedialnych monitorów zawierających prezentacje dotyczące konkretnych wydarzeń i historii Polsko –Żydowskich. Gorąco polecam wybrać się i zobaczyć naszą wspólną historię.
Moje odwiedziny Warszawy, to nie tylko muzeum ale to także spotkanie z Człowiekiem. Spotkałem mojego Przyjaciela – jeszcze z lat kleryckich – dziś księdza z archidiecezji warszawskiej. Zjedliśmy wspólny obiad w małej włoskiej restauracji przy Krakowskim przedmieściu, a potem kawa w kawiarni przy Alejach Jerozolimskich i długa – mniemająca końca rozmowa, wszak można się nie widzieć (dość długo) choć telefoniczny kontakt był cały czas to znajomość trwa i jest o czym rozmawiać. Tak, takie przyjaźnie są niezwykle cenne i ważne. Przyjaźnie, które trwają – a w naszym przypadku – trwają już 19 lat. Dobrze mieć takich Przyjaciół.
Dzień obfitował w wiele wrażeń, na koniec dnia zrobiłem sobie wieczorny spacer przez centrum Warszawy kierując się w stronę dworca Warszawa Centralna. Wsiadłem w pociąg i po 1,40 min. byłem w moim mieście.
Na koniec dodam, że w grudniu 2018 roku odwiedziłem Izraelskie Muzeum Żydowskie Yed Vashem, gdzie pokazana jest historia Żydów na całym świecie – w tym jest jest sala poświęcona Polsce i orografie i eksponaty z mojego miasta. Muszę śmiało powiedzieć, że Muzeum Żydów Polskich ma co pokazać i robi to w sposób bardzo profesjonalny, a wielu Żydów przybywających do Polski, by odwiedzić miejsca związane z historią swoich przodków zamieszkujących naszą Ojczyznę powinno poznać tę historię opowiedzianą przez Polin. Gorąco polecam!
Zobacz także: Izraelskie Muzeum Yed Vashem