Jeśli ktoś pyta: czym jest radość kapłańska, to odpowiadając opowiem historię z ostatnich dni. Czas przedświąteczny to sprzątanie, kupowanie, strojenie mieszkań, świątyń czy ulic, ale także duchowe przygotowanie przez rekolekcje, roraty, modlitwę osobistą i…

Nie dalej jak kilka dni temu otrzymałem telefon od parafian z jednej z moich parafii z zapytaniem, czy mogą przyjechać, by… się wyspowiadać? Oczywiście umówiłem się z nimi na konkretny dzień i godzinę, a oni przyjechali, by skorzystać z sakramentu pokuty i pojednania, by tak duchowo przygotować się do Świąt Narodzenia Pańskiego.

Czym jest więc radość kapłańska? Jest ona radością spotkania i służbą w tajemnicy pojednania. Jest świadomością tego, że młodzi ludzie poświęcają swój wieczór, zostawiają w domu żony i dzieci, przemierzą dystans ponad 50 km. – prawie godzina drogi – w jedną stronę, by skorzystać ze spowiedzi u księdza, który już od ponad 8 lat nie posługuje w ich parafii. To niesamowite, piękne i wzruszające.

Wyjątkowe jest również to, że o posługę kapłańską – sakrament pokuty proszą w tym czasie również duchowni zarówno młodsi ode mnie jak i dużo, dużo starsi. Jak dobrze widzieć obok siebie wierzących księży, jak wspaniale posługiwać tym, który podobnie jak i ja posługują. To jest radość kapłańska!

Panu Bogu jestem wdzięczny za to, że mogę być księdzem, że jestem Jemu potrzebny, i że posługuje się mną, by rozgrzeszać w Jego imię. To jest jedna z radości kapłańskich.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here