W związku ze śmiercią na covid jednej z sióstr karmelitanek bosych postanowiłem pojechać do Karmelu, aby nagrać video wspomnienie po zmarłej siostrze, która przez pewien czas pełniła urząd przeoryszy – matki.
Po wcześniejszym umówieniu się z obecną Matką, z którą mam – jak sądzę – dobry kontakt pojechałem do Karmelu i w rozmównicy nagrałem 8 min wypowiedź Matki o jej poprzedniczce. Wyjątkowość tego nagrania polega na tym, że siostra stoi za kratą i ma przysłoniętą twarz.
Siostry Karmelitanki Bose prowadza życie ukryte za zakonną kratą i chcąc z nimi porozmawiać można to uczynić przez kraty ale siostry mają zasłoniętą twarz.
Ktoś może pomyśleć, że to strasznie smutne i szare życie… ależ skąd! Radość Sióstr jest słyszalna, bo uśmiech na twarzy jest ukryty pod zasłonką. Siostry choć zakryte żyją pełnią życia tego Bożego i tego ludzkiego.