1 września prawie we wszystkich Polskich szkołach zadzwonił pierwszy dzwonek obwieszczający początek roku szkolnego. Napisałem, że prawie we wszystkich, bo jak dobrze wiemy pandemia trwa nadal.
W tym roku już kolejny rok z rzędu nie poszedłem uczyć katechezy, z uwagi na obowiązki jakie pełnie w swoim kapłaństwie, co nie zmienia faktu, ze i tak 1 września pojechałem do szkoły – tym razem jako fotograf i dziennikarz. Po zebraniu materiału, który opowiadał o rozpoczęciu roku szkolnego pojechałem do domu, aby przygotować materiał do publikacji, wysłać go do agencji prasowej oraz do tygodników katolickich.
Choć nie uczę w szkole, to jednak trochę brakuje mi bycia nauczycielem, spotykania się na lekcjach z młodymi, dla których Kościół jest zadaniem i na odwrót, bo i młodzi są wielkim zadaniem dla Kościoła.
