Podobnie jak w poprzednich latach, za wyjątkiem roku ubiegłego, na refektarzu profesorskim – gdzie codziennie wraz z innymi mieszkańcami kamienicy marzeń spożywam posiłki stanął kosz imieninowy. Na dzień przed imieninami na jednym ze stołów ustawiłem kosz, w którym  znalazł się przysmak każdego mężczyzny – piwo oraz podziękowanie za pamięć i życzenia.

Niech w dniu moich imienin każdy zechce wypić moje zdrowie i z sentymentem mnie wspomnieć.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here