Każdego dnia pracy w sekretariacie kurii biskupiej, znajdującej się na parterze domu biskupiego, o godz. 12:00, gdy na wierzy katedralnej, znajdującej się nieopodal zegar wybił południe, pracownicy wraz z mieszkańcem domu (księdzem biskupem ) gdy tylko był na miejscu odmawiano modlitwę Anioł Pański.

Dziś, w ostatnim dniu pracy i jednym z ostatnich dni pobytu mojego biskupa w diecezji, miałem okazję wziąć udział w tej pamiętnej, ostatniej takiej wspólnej modlitwie.

Moim wielkim marzeniem było to, żeby być obecnym przy wielkich i małych wydarzeniach związanych z życiem mojego Kościoła. To dzięki mojemu biskupowi, to marzenie zostało zrealizowane. Teraz, gdy przychodzi się żegnać, mam tę możliwość towarzyszyć mu z tych chwilach.

To dla mnie wielka radość, której towarzyszy wdzięczność za wszystko co otrzymałem, nie będąc wcale tego godnym. Niech Pan Jezus będzie w tym wszystkim uwielbiony!