
Często w świątyniach duchowni zachęcają, wciąż powtarzając, by w domu, w rodzinie w okresie Bożego Narodzenia kolędować.
W tym roku postanowiłem, nie tylko mówić o tym z ambony ale także zaprosić najbliższych na wspólne kolędowanie do mnie w gościnę. I tak w sobotnie popołudnie siedzieliśmy przy stole zajadając kolację i przepyszny sernik (mojej siostry) kolędując. Tak sobie myślę, ze to dobry pomysł, może wiec zrodziła się nowa świecka tradycja. Kto to wie?