
Czwarty piątek miesiąca, to dzień kiedy od 14:00- 16:00 spowiadam w mojej katedrze tych, którzy idąc ulicą wejdą na chwile modlitwy, zadumy i korzystają z sakramentu pokuty.
Dyżur grudniowy, był zupełnie inny niż dotychczasowe, z pewnością dlatego, że był to dzień przed wigilią, stąd wielu, wielu czekało w długich kolejach na spowiedź.
Jeśli ktoś mówi, że Polacy są co raz mniej wierzący, co raz mniej praktykują, co raz rzadziej odwiedzają kościoły i nie korzystają z sakramentów św. to mój dyżur spowiedniczy przeczy tym teorią i tym, którzy chcieli by tak było!