Gdy wraz z moimi znajomymi z pracy poszliśmy na wyprzedaże, by mogli coś okazyjnie kupić dla swego dziecka, uległem pokusie. Na jednej z półek z akcesoriami zimowymi wisiały szale, rękawiczki ale i czapki. Nie oparłem się pokusie i jedną z nich przymierzyłem.
Przymierzyłem i… było dużo śmiechu, taki żółty minionek ze mnie!