Apel Maryjny…

0
128

W ostatnich dniach przebywałem na Jasnej Górze, tam uczestniczyłem w modlitwie Apelu Jasnogórskiego. Dnia 25 sierpnia wieczorem, po Mszy świętej nowennowej, poszedłem do kaplicy Matki Bożej ok. godz. 20:25 i zobaczyłem, że mój Pasterz siedzi na fotelu przed obrazem Matki Bożej. Piuska, którą nosi każdy biskup, położona była na klęczniku, a On nieruchomo zatopiony w modlitwie, zapatrzony w Maryję.

Widok bezcenny, wskazujący na to, że mój biskup jest wierzący! Niby rzecz oczywista, a jednak… Widok wyjątkowy i zapadający w pamięci.

Jak podzieliłem się tym doświadczonym widokiem z innym kapłanem usłyszałem:

– jak przyszedłem do kaplicy Matki Bożej, o godz. 19:45, biskup już tam był.

Okazuje się, że od 19:45 do 21:00 – do rozpoczęcia Apelu Jasnogórskiego, modlił się. Ktoś powie, że niepotrzebnie się tak ekscytuję tym, jednak dla mnie to ważne, że widzę mojego biskupa, który się modli.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here