W piątkowy wieczór odwiedzili mnie moi znajomi z mojej pierwszej parafii. Były to odwiedziny, które miały kilka poziomów. Pierwszym z nich odwiedziny, bośmy się nie widzieli już jakiś czas. Po wtóre imieniny, które miałem no i po trzecie – parapetówka, gdyż byli po raz pierwszy.
Od moich gości obok innych dwu prezentów jakie otrzymałem był taki jeden jak dla mnie wyjątkowy i piękny!
Otrzymałem Charliego Chaplina – figurkę wykonaną z drewna trzymającą zegarek – typu, dawna arystokracka cebula. Na figurkę od razu znalazło się miejsce i przyznam, że bardzo dobrze wkomponowała się w wystrój pokoju.