W tym roku szkolnym 2014/2015 pracowałem jako nauczyciel – katecheta po raz 7. Dokładnie po raz 7 rozpocząłem i zakończyłem rok. Tym razem to zakończenie było zupełnie inne. Oto najpierw miała miejsce Msza św. w położonym niedaleko szkoły kościele, do którego obok uczniów i nauczycieli przybyła także dyrekcja, co nie ukrywam było dla mnie wielką radością. Pod koniec Mszy św. której przewodniczyłem podziękowałem nauczycielom i dyrekcji za ich piękny przykład, za ich obecność. Po tym w pokoju nauczycielskim niektórzy nauczyciele podziękowali mi, że ktoś ich docenił, ktoś im podziękował..
Tak nie wiele potrzeba by była, radość, by ktoś był radosny! Dając radość innym i ty stajesz się radosny!
Po szkolnej akademii uczniowie z klas w których uczyłem przyszliby podziękować za to że ich uczyłem w kończącym się roku. Podziękowali i powiedzieli że chcą się zobaczyć po wakacjach na kolejnych lekcjach!
Jakie to miłe, gdy ktoś docenia to co się robiło wkładając serce…Wszystkim moim uczniom-dzieciom, życzę udanych wakacji!