W niedzielę zostałem poproszony przez jednego z kapłanów bym w środę zastąpił go w Bazylice w spowiedzi i w celebracji Mszy świętej porannej. Sam głosi rekolekcje wielkopostne, wiec nie może być w dwu miejscach na raz. Odpowiedziałem z radością na ową prośbę. Czemu nie, to radość celebrować Eucharystię w Kościele biskupa, najważniejszej świątyni miasta i diecezji.
Tak to w środę z rana zastępowałem kałana, posługując w konfesjonale i przy ołtarzu.