Dar od Księdza Sąsiada

0
26

Mój Sąsiad Ksiądz, który mieszka piętro pode mną, doktor teologii poprosił mnie dziś rano abym przepisał mu jego wypominki. Gdy się o tym dowiedziałem, trochę kpiącym głosem powiedziałem, że to już jest lenistwo, po prostu się nie chce i uprawia taką spychologię , bo ksiądz najmłodszy, bo ksiądz szybko pisze na komputerze a ja, to i tamto.

W posłuszeństwie wziąłem, bo co, bratu w kapłaństwie ni pomożesz? Poszedłem do domu napisałem, w gruncie rzeczy nie było tego aż tyle… . Po kilku godzinach kiedy przywiozłem Księdza Biskupa, który przyjechał do mnie do parafii na wizytacje, Sąsiad pyta co i jak, i gdy przechodzimy obok Jego mieszkania w koncie stoi obraz, zainteresowałem się, mówię- to chyba chusta Weroniki? Tak , to stary obraz Pilzna, kiedyś kupiłem, niech Go ksiądz weźmie za te wypominki, co ksiądz mi przepisał. Szok i zdziwienie, ok., podziękowałem, zabrałem do domu i czym prędzej zawiesiłem na ścianie. Każdy, kto będzie wchodził do mnie do mieszkania będzie widział Jezusa, dokładnie ten obraz.

Cóż to za obraz. Ktoś powie, jak każdy inny, ale nie! Otóż jest to twarz Jezusa jakby z chusty Weroniki. Pan Jezus ma zamknięte oczy ale.. gdy popatrzysz dłużej w jego oczy – to niesamowite, jakby były otwarte i patrzyły na ciebie.

Poza tym rama, trochę zniszczona przez korniki, gdyż jest w niej dużo dziurek po nich ale jest wyjątkowa. Drewniana w kształcie prostokąta z czterema drewnianymi zaokrąglonymi rogami i swoistą aureoloą okrągła wokół głowy Jezusa, wokół obrazu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here