Spowiedź generalna

0
92

W minionym tygodniu przyszła do mnie jedna z osób z prośbą o to czy mogła by u mnie odbyć spowiedź generalną. Szczerze to byłem nieźle zaskoczony, zdumiony ale i zadowolony, że Pan Bóg porusza ludzkie serca do gruntownego porządku w swoim sumieniu.

Umówiłem się z tą osobą na miniony piątek gdyż po wieczornym różańcu jest 45 minutowa adoracja Najświętszego Sakramentu w świątyni. Ten czas można wykorzystać na spowiedź. Tak też się stało. Szczerze liczyłem, że spowiedź potrwa ok. 45 min do godziny. Spowiedź trwała ponad 3 godziny. Wszyscy wyszli po adoracji ze świątyni, pogasły światła i tylko w konfesjonale paliła się lampka symbolizująca spowiedź. W świątyni postał Jezus, ja i penitent. Pan Bóg czyni w ludzkich sercach rewolucję, Bożą rewolucję. Ta spowiedź nie była tylko potrzebna osobie spowiadającej się ale także i mnie, kapłanowi (młodemu, niedoświadczonemu i jeszcze głupiemu pod wieloma względami). Pan Bóg taką spowiedzią pokazuje, że mam być kapłanem, ojcem, sługą konfesjonału. Mam nieść radość i przywracać jedność z Bogiem tym, którzy o to proszą.

Doświadczenie tej spowiedzi było niesamowite i wyjątkowe i na długo zapisze się ono w mojej pamięci- niech Pan Jezus będzie uwielbiony za tę Osobę i jej sakrament pojednania.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here