rzecz o świętym Józefie z Kupertynu…

0
15

Przez ostatnie 9 dni począwszy od 4 sierpnia odprawiałem nowenne do św. Józefa z Kupertynu w intencji o wypełnienie woli Bożej co do mojego miejsca posługi w mojej diecezji. Ostatni dzień nowenny przypadał 12 sierpnia kiedy to zostalismy zaproszeni do pałacu biskupiego na spotkanie z Pasterzem Diecezji. W środę rano pojechałem do centrum naszej diecezji by tam spotkać się z Księdzem Arcybiskupem. Ksiądz Arcybiskup spotkał się ze mną i moimi współbraćmi na krótkiej konferencji, a następnie zostalismy zaproszeni do prywatnej kaplicy Biskupa Metropolity. Tam koncelebrowaliśmy Eucharystię a przed jej zakończeniem nasz Pasterz wypowiadając nad każdym modlitwę posłania podawał miejsce posługi.

Pan nasz Jezus Chrystus, Syn Boga najwyższego i Duch sprawca wszyskiego posyła Cię do Kościoła, który jest … .

Kiedy podszedłem do Księdza Biskupa, On wypowiedział tę formułę i dokończył ją podając nazwę parafii.  Kiedy usłyszałem miejsce mojego posłania stanąłem jak wryty. Nie wiedziałem czy wydaje mi się co usłyszałem, czy to prawda. Po chwili jednak zobaczyłem dekret. To była prawda parafia mojego posłania znajduje się nedaleko mojej rodzinnej parafii. To wprost coś niebywałego. Radości mojej nie byłi końca.


to Kościół do którego zostałem posłany przez Księdza Arcybiskupa

Po raz kolejny św. Józef zadziałał, sprawił mi niespodziankę. To jest coś niesamowitego. Coś wspaniałego. Panie Jezu, św. Józefie z Kupertynu dziękuję za łaskę jaką niezasłużenie otrzymałem.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here