Zanim rozpoczną się wakacje zawsze dobrze jest poodmykać wszystko co możliwe, by urlop spędzić bez stresu, bez martwienia się o to, czy o tamto. Napisałem artykuły, które miałem oddać do tygodnika, ale także nagrałem wszelkie potrzebne nagrania, także te zapowiadające wydarzenia, które będą miały miejsce na początku wakacji, jak i tuż po ich zakończeniu.

Jednym z nagrań była rejestracja zaproszenia pielgrzymkowego, które nagrywałem z moim arcybiskupem. To zawsze dla mnie wydarzenie, ale także stres, by wszystko dobrze wyszło. Czy wyszło? Niestety nie wyszło. Nie jestem wykształconym operatorem kamery, dlatego też raz nagrawszy trzeba było nagranie poprawić i powtórzyć.. Bogu dzięki za to, że mój biskup ma do mnie dużo cierpliwości. Z cierpliwością powtórzył nagranie. Nie myli się ten, kto nic nie robi – jak to mówią – zatem te pomyłkę kładę na braki mojego braku doświadczenia, którego wciąż nabywam.

Człowiek uczy się całe życie, nabywa doświadczenia, zdobywa odpowiednie szlify. Każde zadanie jest niewątpliwie także wyzwaniem, któremu – jeśli nie stawi się czoła –to nie pójdzie się dalej, bo albo stanie się w miejscu, albo człowiek będzie się cofał.

Tak przygotowane materiały zamieściłem w Internecie planując odpowiednie dni i godziny ich publikacji.