Jest już tradycjom, że na 2 i 3 maja w moim oknie gości Biało-Czerwona. Oczywiście nic w tym nadzwyczajnego, bo – idąc ulicą – widzi się co raz więcej miejsc nie tylko związanych z urzędami, ale mieszkań prywatnych – okien/ balkonów – gdzie powiewa nasz Polska flaga. Moim zdaniem to dobrze, że tak się dzieje, że my Polacy nie wstydzimy się tego co nasze. Nie wstydzimy się bieli – czystości i świętości oraz prawości wpisanej w naszą tradycję oraz czerwieni – krwi, męczeństwa i ofiary składanej na ołtarzu Ojczyzny.