1 września br. było uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego. O godzinie 8:30 odprawiłem Mszę świętą po której udałem się do mojej wspaniałęj szkoły – mojego L.O. w moim mieście. W prawdzie zakończyła już inauguracja ale… przed szkołą stały moje dzieci moja II, nie już nie IIIe. Usłyszałem ooo… nasz ksiądz… . To niesamowite uczucie kiedy, ktoś zupełnie obcy czeka na ciebie i cieszy się że będzie go uczył ten sam nauczyciel – nauczyciel ksiądz.
Muszę powiedzieć, że Pan Jezus jest do prawdy niesamowity. Pan Jezus zrobił mi taką wielką niespodziankę, pozwolił pozostać mi w tej samej szkole z tymi samymi moimi dziećmi.