Przegotowania do uroczystości ingresowych podzieliłem w czasie na kilka części. Pierwsza z nich było zamówienie internetowo przeźroczystych kieszonek i smyczek na akredytacje – 100 sztuk. Następnie przygotowałem formularz akredytacyjny i zamieściłem go w chmurze, aby każdy z dziennikarzy mógł go ściągnąć i wypełniony odesłać do mnie. Przygotowałem informację prasową na stronę mojej diecezji, dot. akredytacji dziennikarskich. Wreszcie zamówiłem podesty dla dziennikarzy, aby mogli w katedrze wykonywać swoją pracę niejako ponad głowami biskupów.
Niby nie wiele, ale… zajęło to trochę czasu. Kiedy w czwartek i piątek przed ingresem dziennikarze w dużej mierze odebrali akredytacje to powiem, że dało mi to pewność, że jakoś to będzie. W piątek po południu przywieziono i zamontowano podesty (7 sztuk – 1m x 2m o wysokości 90 cm). Wówczas stwierdziłem, że chyba się uda i… chyba się udało!