Przechadzając się i odmawiając brewiarz w ogrodzie seminaryjnym, zauważyłem, że mieszkają w nim nie tylko wiewiórki, ale także kaczki, które co jakiś czas przechadzają się po zielonej trawie, ale także korzystają z dobrodziejstw ogrodowego oczka.
Wybrałem się z aparatem i utrwaliłem jedną z takich wizyt, kaczki czy też kaczora, na fotografii.