W niedzielne przedpołudnie sprawowałem Mszę świętą i nabożeństwo Gorzkich Żali w jednej z najmniejszych parafii mojej diecezji. Zastępowałem tam księdza proboszcza, który wraz ze swoimi parafianami udał się na pielgrzymkę.
Przyznam, że to ciekawe i wyjątkowe doświadczenie małej, wiejskiej parafii. Otwartość ludzi, ich uśmiech, żywe reagowanie na słowa homilii.
Po Eucharystii miałem okazję, jak to niestety ostatnio mi się nie udaje, odprawić nabożeństwo Gorzkich Żali, jedno z najpiękniejszych polskich nabożeństw pasyjnych.