Czy człowiekowi potrzebne są „głaski” – pochwały?

Oczywiście, że tak!

Ale po co, dlaczego, w jakim celu? Czy tylko po to, by wbijać go w pychę?

Oczywiście, że nie! Potrzebne są po to, by osoba, która otrzymuje pochwałę utwierdziła się, zrozumiała, otrzymała jasny komunikat, że to, co robi, robi dobrze, właściwie, na odpowiednim poziomie.

Ale po co mówić o tym, co jest jasne dla wszystkich?

Po to, by utwierdzić tę osobę, że to co robi, robi dobrze! To jest jej po prostu potrzebne, to dla niej jest ważne!

Bo…

Gdy robisz coś zawsze, to wielu się do tego przyzwyczaja, że jest dobrze, lub po prostu jest i już nie chwali, bo to jest oczywiste, że coś jest, ale… gdyby czegoś nie było, było by za mało, było by nie tak, to… słów krytyki nigdy nie braknie, nigdy nie jest za dużo, te słowa zawsze się znajdą – jeśli nie wprost do zainteresowanego, to na pewno do innych na jego temat.

Piszę o tym, bo po uroczystości Sakry otrzymałem trzy – niezwykle ważne informacje zwrotne. Dwie od dziennikarzy – fotoreporterów, i jedną (co jest absolutnym ewenementem) ze strony Kościoła – dokładnie od Sióstr Zakonnych. Pochwały rzadko się zdarzają, ale jak już się zdarzą, to chcę za nie tutaj podziękować! To dla mnie niezwykle ważne!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here