Proszę księdza, chciałam księdzu dziś podziękować – mówiła do mnie uczennica I klasy, za to że w tym roku, gdy chodziłam na religię nie nudziłam się jak w gimnazjum, ale lekcje księdza były ciekawe i interesujące.
Przyznam, że piszę te słowa, które usłyszałem od mojej uczennicy, z wielkim wzruszeniem i powiem, że chwalę się też tym, bo ta ocena wystawiona przez moją uczennicę jest swoistego rodzaju laurką, ale i zapłatą za moją pracę.
Po tych, jakże miłych słowach dostałem od mojej uczennicy piękną czerwoną różę. Przyznam, że to bardzo miłe, gdy ktoś doceni to co się robi…