Obecność kobiety-siostry w życiu księdza jest bardzo ważna, gdyż pozwala na odkrycie jej duchowego piękna z zachowaniem pełnej wolności i bezinteresowności. Dla Jana Pawła II „nie ulega wątpliwości, iż siostra jest szczególnym objawieniem piękna duchowego kobiety, ale jest zarazem objawieniem jakiejś jego nienaruszalności i dlatego siostra jest gwarantem bezinteresowności: w szkole szpitalu, w więzieniu i na innych polach służby społecznej”
Jan Paweł II
wielkoczwartkowy list do kapłanów 1995
Pisałem już o tym, i napiszę raz jeszcze – ksiądz także ma swoje kobiety – stąd świętuje dzień kobiet. Wśród moich kobiet, które odwiedzam 8 marca z kwiatami są: Babcia, Mama, Siostra oraz… od niemalże roku – Siostrzenica. Jako ksiądz mam swoje 4 kobiety z 4 pokoleń, do których spieszę z życzeniami i kwiatami.
W tym roku na 8 marca przygotowałem trzy bukiety tulipanów, a dla najmłodszej – która zjada już coś więcej niż tylko mleko – pomarańcze, z których można zrobić prawdziwy, naturalny sok.
Korzystając z chwili wolnego pojechałem odwiedzić najpierw Babcię i Mamę – gdzie po życzeniach zostałem ugoszczony pysznymi naleśnikami – przygotowanymi przez Tatę. Oczywiście było też zdjęcie z kwiatami i moimi kobietami.
A po wizycie u Rodziców pojechałem do Siostry, aby jej i mojej Siostrzenicy również złożyć życzenia i wręczyć kwiaty i cytrusy. Tutaj również było foto z moimi kobietami i pyszne przyjęcie połączone z planszówką z moim chrześniakiem.
Czy więc ksiądz katolicki ma kobiety? Nie wiem jak inni- ja mam – Babcię, Mamę, Siostrę i Siostrzenicę – kobiety, które bardzo wiele znaczą w moim życiu i za które Panu Bogu jestem wdzięczny.