Jak Adwent, to i Roraty. W poniedziałek po pieszej Niedzieli Adwentu poszedłem z samego rana na pierwszą w tym roku poranną adwentową Mszę o Matce Bożej zwaną Roratnią. Doskonale pamiętam jak w dzieciństwie i młodości chodziłem nawet codziennie na Roraty, a dziś jako ksiądz z wielką radością mogę tę wyjątkową w ciągu całego roku liturgicznego Mszę świętą celebrować. Wyjątkowe jest to, że z każdą Roratą zbliżamy się do świat Bożego Narodzenia.
A czy Ty, byłeś/aś już w tym roku na Roratach?
\