W niedzielne popołudnie jak w poprzednie niedziele pasyjne, o czym już pisałem, celebrowałem nabożeństwo Gorzkich Żali i wygłosiłem kazanie pasyjne.
Tym razem podczas kazania mówiłem o Golgocie – śmierci Chrystusa na Krzyżu i Jego złożeniu do grobu i Jego Passze do Nieba. Po nabożeństwie celebrowałem Mszę św. wieczorną. Przed wyjściem do ołtarza, jeden z ministrantów – lektorów studentów, którego dopiero co poznałem powiedział, że na osiedlu się mówi, że w ich parafii Mszę wieczorną w niedzielę odprawia sam Pan Jezus, więc przyszedłem go zobaczyć. HAHAHA, taki żarcik!