Choć za jedną krótką chwilę będzie już astronomiczna wiosna, we wtorek z rana za oknem zaskoczył mnie oto taki widok. Wyglądam i widzę, że duże Platy śniegu lecą z nieba i przykrywają ziemię, budynki i drzewa.
Niestety do wiosny jeszcze trochę, a tak by się już chciał usiąść na moim metalowym rumaku i ruszyć przed siebie czując wiatr we włosach ale… chciała by dusza do raju! Niestety nie jest to takie proste, jeszcze trzeba trochę się tu pomęczyć!