Już po raz kolejny odpowiedziałem na zaproszenie sióstr zakonnych ze zgromadzenia Karmelitanek, z klasztoru oddalonego o 15km. od mojego miasta. Tam wraz z Siostrami modliłem się podczas Mszy świętej o pokój na Ukrainie, zakończenie działań zbrojnych oraz – za pośrednictwem Matki Bożej Królowej Pokoju – o nawrócenie Rosji.
Niezwykłe jest to, że na poniedziałek – po I niedzieli Wielkiego Postu przypisana jest Ewangelia opowiadająca o sądzie ostatecznym z Mt 25 31-46. w której ewangelista mówi, że Królestwo Niebieskie odziedziczą ci, którzy w drugim człowieku – któremu pomogą, usłużą – dostrzegą Chrystusa, Ewangelia dzieje się na naszych oczach. To o czym mówi św. Mateusz dokonuje się tu i teraz.
Zawsze – ilekroć mam okazję modlić się wraz z siostrami- sprawia mi to wiele radości, bo pokazuje mi powszechność Kościoła i różnorodność powołań jakie są we wspólnocie Kościoła. Buduje mnie również pobożność, zaufanie i oddanie Sióstr oraz ich miłość do Oblubieńca, któremu ofiarowały swoje życie.
Jak zwykle po Eucharystii siostry zaprosiły na śniadanie do rozmównicy i pyszną kawę oraz rozmowę o codzienności.