Kilka dni temu otrzymałem od dziadków starą lampę podłogową z abażurem, która w domu dziadków miała swoje miejsce. Ciemno-czekoladowa drewniana noga z okrągłą podstawą oraz różowy z przyszytym kwiatkiem niewielki bo 18 cm. abażur. Całość istotnie doskonale komponowała się w mieszkaniu dziadków, ale u mnie nie niekoniecznie.

Po przyniesieniu lampy do mieszkania stwierdziłem, że wszystko ok., lampa całkiem – całkiem  – to już kolejna (5 z abażurem w moim mieszkaniu) ale ten róż… nie – to trzeba zmienić. Usiadłem do komputera i zacząłem szukać na allegro i olx i na innych tego typu sklepach abażuru do lampy podłogowej. Szukając tak natrafiłem na producenta abażurów, który ma zakład w moim mieście – co ciekawe na terenie mojej pierwszej parafii gdzie posługiwałem. Takie zaskoczenie ale i przypomnienie, bo istotnie, kiedy chodziłem po kolędzie i spisywałem kartotekę pytałem o zawód – wyuczony i wykonywany i… była mowa o niewielkiej – rodzinnej – manufakturze abażurów do lamp. Zatelefonowałem i zapytałem czy można przyjechać i zakupić produkt. Jak się tylko okazało, że można kupić f2f to pojechałem pod wskazany adres i wszystko mi się przypomniało. Mnie się przypomniało, gdyż parafianka już mnie nie pamiętała – zresztą miała prawo nie pamiętać wszak odszedłem z parafii ponad 8 lat temu i inaczej wtedy wyglądałem. Wszedłem do miejsca produkcji abażurów i dostałem oczopląsu – różne kształty, różne wielkości, różne kolory i różne tkaniny i wykonania. Niesamowity widok. Wybrałem ten najodpowiedniejszy. Zapłaciłem za wybrany produkt i już wychodziłem przez furtkę, gdy z boku na ulicy usłyszałem – o Szczęść Boże, witamy księdza u nas! – no nie możliwe – powiedziałem – parafianie jeszcze o mnie pamiętają? – pamiętają księże – księdza nie da się zapomnieć! No… muszę powiedzieć, że to nie tylko zaskoczenie, ale i wielka radość i kolejny dowód na to, że jak jesteś dobry dla ludzi na parafii jako ksiądz (a taki starałem się i staram się być) to nie zapomną o tobie!

Taka oto spotkała mnie wakacyjna przygoda – abażurowo – parafialna.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here