
Wczoraj wraz z innymi kapłanami uczestniczyłem w nabożeństwie pogrzebowym byłego dyrektora szkoły w której aktualnie uczę. Choć nasze relacje nie były jakieś wyjątkowe ale poprawne. Uczynki miłosierne co do ciała mówią – umarłych pogrzebać, czyniąc zadość wykonałem uczynek miłosierny. Niech dobry Bóg przyjmie Go do swojej chwały.