W poniedziałkowe przedpołudnie odwiedziłem mojego kolegę zakonnika w klasztorze, który znajduje się na obrzeżach mojego miasta.
Najpierw wszedłem do XVIII wiecznej świątyni, sanktuarium św. Antoniego z Padwy – najstarszego sanktuarium w mojej diecezji, a następnie idąc klasztornymi korytarzami o łukowych sklepieniach poszedłem do rozmównicy, gdzie przy kawie miałem okazję spotkać się z jednym z mieszkających tam zakonników.
Niedługa rozmowa dotyczyła bardziej spraw „zawodowych” niż duchowych. Dobrze jest mieć takie miejsce gdzie można spotkać ciekawych i mądrych ludzi.