10 lat kapłaństwa, to już- bądź co bądź konkretny czas, jako ofiarowałem na służbę Panu Bogu, Kościołowi i ludziom, do których przez biskupa zostałem posłany. Choć od grudnia 2014 roku nie posługuję na parafii, a w mediach, to jednak dzięki uprzejmości jednego z księży proboszczów od września 2016 roku w każdą niedzielę i święto posługuję w sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia, które znajduje się w moim mieście. To wielka radość, gdyż mogę spotkać się tak jak inni księża przy ołtarzu Pańskim na celebracji niedzielnej Eucharystii.
Z okazji tej już okrągłej rocznicy pomyślałem, że powinienem Panu Bogu coś ofiarować. Oczywiście to co najcenniejsze – to wnętrze – ale cos na zewnątrz także trzeba dać, stąd pomyślałem o… kielichu mszalnym. Co niedziela i święto jestem w sanktuarium więc… Dobremu Bogu przez ręce Maryi Matki Pocieszenia ofiaruję kielich z pateną do celebracji Najświętszej Eucharystii.
Kupiłem kielich z pateną i pomyślałem, że dla upamiętnienia tej 10. rocznicy to może jakiś grawer. Tak – pomysł ten wcieliłem w życie i w podstawie kielicha od wewnętrznej strony zamieściłem napis kto, co i z jakiej okazji. Tak przygotowany dar ofiaruję sanktuarium w rocznicę moich święceń kapłańskich.