W wigilię uroczystości Wszystkich Świętych na moim profilu fb pojawiła się reklama artykułu prasowego chyba z Aleteia z tytułem mniej więcej tej treści – jeśli nie oglądałeś tego filmu, musisz koniecznie go dziś obejrzeć. Zachęcony tym tytułem zajrzałem co to za film. Blisko godzinny reportaż opowiadający o zmarłym w XVI wieku egzorcyście kapucyńskim o. Mateo d’Agnione. Link do filmu znajdziecie tutaj! Jak się okazało z reportażu jest on oparty na niezwykłych faktach z życia zakonnika ale i Jego działalności dzisiaj. Ojciec Mateo zmarł dokładnie 31 października – stąd ta data jest niezwykle ważna.
Zainteresowany tą postacią postanowiłem dowiedzieć się o nim czegoś więcej i poszedłem do księgarni diecezjalnej by zobaczyć czy coś na temat tego świętego jest. Podszedłem do pani pracujące w księgarni by wyszukała jakąś książkę na temat zakonnika. Okazało się, że jest i to jedna jedyna. Od razu bez wahania zakupiłem ją i teraz czytam. Musze przyznać, że jest bardzo interesująca i zdumiewająca. Ale najbardziej cieszy i dziwi fakt, że w księgarni była jedna jedyna i to – tak się śmieję czekała tylko na mnie.
Jak przeczytam książkę o Ojcu Mateo, to coś więcej napiszę.