Jak już pisałam wcześniej na swoim blogu, staram się codziennie wychodzić na modlitwę liturgia godzin, na brewiarz do ogrodu seminaryjnego. Tam przechadzam się po alejkach odmawiając godziny brewiarzowe.

Zaraz obok budynku seminarium, nieopodal ogrodu znajduje się jeszcze jeden budynek, jest on usytuowany pomiędzy seminarium, a katedrą – dokładnie przy placu katedralnym. To nowo wybudowany budynek, w którym miał być / będzie znajdował się instytut teologiczny. Budynek na zewnątrz wygląda bardzo okazale ale zawsze zastanawiałem się, co kryje się w jego wnętrzu. Dziś rano kiedy odmawiam brewiarz, zauważyłem, że drzwi do budynku były uchylone. Postanowiłem wejść do środka,  i to co zobaczyłem wprawiło mnie w zdumienie. Olbrzymi budynek na zewnątrz, a wewnątrz okazał się niezbyt przytłaczający, z jakby bardzo lekka konstrukcją. W samym środku znajduje się sklepienie – jakby kopuła z olbrzymim patio, a  na zewnątrz znajdują się powierzchnie do zagospodarowania.

Można powiedzieć, że budynek znajduje się w całkowitym stanie deweloperskim – do wykorzystania w odpowiednim dla siebie przeznaczeniem. Ciekawe jak będzie wyglądał kiedyś? Ciekawe, co będzie się w nim znajdowało? Ciekawe, czy dożyję czasu, gdy będzie on wykorzystywany? Ciekawe? Tak wiele pytań, a brak jakichkolwiek odpowiedzi. Pewnie wrócimy do tego tematu za jakiś czas. Ciekawe, co wtedy będzie w z tym budynkiem?