Wyjazd do Kotliny Kłodzkiej związany był także z wyjątkowym miejscem w Polsce i w całej Europie – gdyż takich miejsc jest bardzo mało. Wyruszyłem w kierunku Kudowy Zdroju, aby tam po przejechaniu blisko 340 km zobaczyć niewielką kaplicę, która mieści w sobie ponad 30.000 kości ludzkich. Mowa oczywiście o kaplicy czaszek.
Kości są tam złożone w jednym z największych grobowców otwartych dla zwiedzających. Można tam wejść, wysłuchać historii – skąd, dlaczego i jak to się stało, że te czaszki znajdują się właśnie w tej kaplicy oraz pomodlić się za tych, których kości znajdują się na: ścianach, suficie i pod podłogą tej kaplicy, prosząc dla zmarłych o dar życia wiecznego.
Przyznam, że Kaplica Czaszek – to miejsce wyjątkowe, szczególne, a jednocześnie mocno przerażające. To tam człowiek jeszcze mocniej uświadamia sobie to łacińskie sformułowanie powtarzane przez zakonników w niejednym klasztorze kontemplacyjnym: Memento Mori! – pamiętaj o śmierci! Ona przyjdzie! Oby nie zaskoczyła cię jak złodziej w nocy, obyś był przygotowany na spotkanie ze śmiercią, z Bogiem twarzą w twarz!
Powiem szczerze, że to miejsce jest potrzebne każdemu współczesnemu człowiekowi i rzeczywiście wielu turystów tam przychodzi. Jak rozmawiałem z jednym z przewodników wielu turystów odchodzi z tego miejsca odmienionymi, innymi ludźmi, bo to miejsce wstrząsa człowiekiem, porusza, pobudza do myślenia – do refleksji nad sobą, swoim postępowaniem, swoim życiem. To miejsce – Kaplica Czaszek – uzmysławia każdemu, że życie ludzkie przemija, że nic nie jest dane człowiekowi na zawsze, że każdy jest na ziemi tylko przechodniem, że ważnym jest cel naszego życia, to co w czasie życia robimy, dla kogo żyjemy, dokąd zmierzamy.
Każdemu, kto będzie w Kotlinie Kłodzkiej gorąco polecam to miejsce – miejsce refleksji, modlitwy, zadumy nad przemijaniem. Miejsce wyjątkowe i szczególne choć bardzo trudne.