Wiosna, wiosna, wiosna ach to ty! – jak śpiewał kiedyś jeden z polskich piosenkarzy. Tak przyszła wiosna z pięknym słońcem, z ciepłym powietrzem, ale także z burzami.
Jednak z takich mocnych – jak na wczesną wiosnę – przeszła ostatnio nad moimi miastem, a zaskoczyła mnie w ogrodzie seminaryjnym.
Wprawdzie chmurzyło się, ale… myślałem, że zdążę zmówić brewiarz i wrócić do domu, niestety nie udało się w jednej chwili zaczęło … lać! Pierwsza wiosenna burza!