W niedzielę po południu na profilu facebookowym opublikowałem link do mojego piątego reportażu, który przygotowałem do TVP3, o czym już tutaj pisałem. Do linku dołączyłem komentarz – Moje 5 dziecko! – zachęcam do oglądania!
Po 2 może 3 godzinach odebrałem telefon od jednego z księży z zapytaniem: czy dostałem nową funkcję w zamian za „ księdza…” ?
Odpowiedziałem, że nie wiem o czym ksiądz mówi!
– no bo na facebooku opublikowałeś jakiś reportaż podpisując, że to twój!
– owszem mój! – odpowiedziałem.
– ale czy to znaczy, że ks… nie będzie już nic robił w telewizji?
– nie, nie. Będzie dalej pracował, po prostu ja co jakiś czas, cos tam przygotowuję – odpowiedziałem ze zdziwieniem.
– no to chwała Bogu! Bo już myślałem, że odsunięto księdza… a on ma takie doświadczenie i w ogóle!
Jak to facebook może zaniepokoić wielu ale i odkryć jeszcze więcej! Zaniepokoić – troska o współbrata- starszego świeceniami i doświadczeniem. Odkryć – mogą paść słowa od – niby wydawałoby się przyjaźnie nastawionego sąsiada, a jednak….- niekoniecznie schlebiającego tobie i mówiącego tobie zawsze wprost prawdę! Ale przy tak zwanej okazji niekontrolowanie – to już zupełnie co innego!
No nic, tylko samo życie! Tak to jest!
No cóż, jak mawiał mój Rektor… idzie nowe! Stare schodzi z tronu….
Eh… kto by się spodziewał – Bogu dzięki!