Poproszony telefonicznie o pomoc w piątek 2 lutego, z samego rana pojechałem do jednej z parafii w centrum Łodzi, aby tam posługiwać w konfesjonale) bo był to zarazem pierwszy piątek) oraz sprawować Eucharystię.
Ta po protestancka świątynia ma w sobie to coś! Coś co przyciąga, zmusza do refleksji i porusza.